Czy w czasach szybkich zmian, w których niedługo zostanie publicznie ogłoszona obecność Obcych, będziemy w stanie sprostać wyzwaniu rozmawiania z nimi jak równy z równym? Niestety nasze możliwości rozwoju społeczno-duchowego są ograniczone, a raczej sztucznie ograniczone przez tych, co do których mamy przekazy, że nas stworzyli. Jakie mamy możliwości pięcia się w górę?